www.samolotyrcsieradz.fora.pl

Artur

Witam serdecznie.
Mam na imie Artur lat 33. Posiadam narazie tylko Pioneera i od kwietnia bieżącego roku staram się robić tak by nie kleić go po każdym lataniu, wychodzi mi to coraz lepiej Smile

Forum i Wasze coniedzielne spotkania są mi znane od jakiegoś czasu. Dotychczas przyglądałem się wszystkiemu z boku ponieważ świadomość własnej niewiedzy w temacie rc skutecznie hamowała mnie przed wproszeniem się w Wasze grono. Dziś korzystając z zaproszenia kolegów Krzysztofa i Piotra (chyba nic nie pomyliłem) zarejestrowałem się tu i mam nadzieję że przyjmiecie laika Smile

jkaluza

Witamy

Zapraszamy na loty klejenie to norma w tym hobby Smile

Pozdrawiam

dydur

No to zapraszamy na nasze coniedzielne loty!
Ja jestem tam częściej, nawet kilka razy w tygodniu, więc gdybyś podał jakiś namiar to dał bym Ci znać że jadę na lotnisko. (Może być na priv)
Pozdawiam

ps. a wprawę w sklejaniu Pioneerka to ja mam...być może najwięcej z naszej szalonej gromadki...

Papa

miło powitać kolejnego kolegę w naszej małej grupce - mam nadzieję że Twoj brat dołączy niebawem - o konwenanse się nie martw , to raczej my się zastanawiamy czy nasz raczej lekko rąbnięty styl latania i bycia nie zrazi nowych adeptów ...
P.

RADEK Z

witam,cześć.to fakt,co mówi Piotr vel Papcio ,bo zaglądając na fora innych grupek modelarzy i ich organizację latania...stwierdzam, że u nas to luzik...baliby się na naszych warunkach latać Very Happy

więc bez obaw, raz krecik,raz w powietrzu...

Artur

Zaproszenia przyjęte Smile

Kolego dydur, interesująca propozycja, niestety wolne od pracy mam tylko w niedzielę i święta. Tak tu czytam o lataniu na Waszych warunkach o rąbniętym stylu latania i aż się boję Smile

Ja umiem latać tylko w górę, w dół, na boki i do przodu Smile

krzyś707

Artur klejenie to chleb powszedni można powiedzieć w naszej paczce
szalonych kurczaków CC.
Jak inaczej zaspokoić pragnienie do zrobienia czegoś prawie nie możliwego.
Adrenalina. Uniesienie.Radocha .
Nieraz EPP posypie się z powietrza albo dwa lub więcej modeli zlatuje po kolizji. I o to chodzi -(no z tymi koliziami to przesadziłem ale jak tak np siedem
latadeł w powietrzu to wszystko jest możliwe.

Do zobaczyska nad rzeką i bez żadnych kompleksów niższości.

Krzysiek

Artur

krzyś707 ale ja lubię swój model Smile

Staram się doskonalić swoje umiejętności - wyprowadzanie z niebezpiecznych sytuacji, delikatne lądowanie itd. U Was natomiast jest nieco inaczej Smile

Nie wątpię oczywiście w Wasze umiejętności, chodzi mi tylko o to że wam rozwałki sprawiają radochę a mnie aż trzęsie z nerwów jak uszkodzę pioneerka.

Papa

spoko - przejdzie Ci Smile

dydur

Pierwsza rysa boli najbardziej.
Następne już coraz mniej.
A zapraszam na latanko zawsze po 14!

krzyś707

No takimy szaleńcami to znowu nie jesteśmy ale jak zobaczysz
Tomka, Radka nie wspomnę o Papie to od samego obserwowania
masz dobry horror.
Ale jak chcesz spokojnie polatać to boczkiem kółeczka na odpowiedniej wysokości i masz frajdę.

Nie wytrzymasz! . Fajnie robić za skrzydłowego .
No po prostu jak wlecisz między wrony to prędzej czy póżniej zaczniesz latać jak i one. (te wrony to CC-my)

Artur

dydur

I jak było?
Chyba nie tak strasznie co?

Artur

Bardzo dobrze było. Spoko ludzie, przyjazna atmosfera, nowe doświadczenie (walka z wiatrem). Wcześniej jak nawet lekko wiało to nie rzucałem a teraz jak będzie wiatr to będę się cieszył bo bardzo mi się spodobało Smile