www.samolotyrcsieradz.fora.pl

krzyś707

Latanie oczywiście nad Wartą i obok rzeki Warty.
Pogoda mało zachęcająca ale jestem pewien że kto mógł był.
Inni CC mieli powody praca itd. PRZECIERZ CC NIE CIENIASY ???.
Byli Tomek(nie chemik) ze Skay Serferem.
Krzysiek pełen zapału żeby oblatać nowy nabytek Cesnę.
Ja(Krzysiek w okularach) z Glaiderem i Esą.
Marek także z esą i chyba śmigłowcem.Popraw Marek jeżeli się
pomyliłem.
Jakiś starszy gość którego nie znam.
Pogoda dosyć chłodna z odrobiną mżawki od czasu do czasu.
Przyjeżdżam z Krzyśkiem a Marek szuka czegoś w trawie pod wałem.
Podchodzę i pytam. Niby tu gdzieś śmigło Marek zgubił od swojej esy.
Czeszemy we dwóch okolice.NIC. Wracając znalazłem śmigło, oringi, propsewer około 100 m od miejsca gdzie niby miało leżeć śmigło. Nabrałem przez chwile ochoty aby sprzedać Markowi kopa aby skalibrował sobie optykę.
Wszyscy polatali i niektórzy niegrożnie kretowali.
Marek wyżej wspomnianą esą. Krzysiek gdzieś zahaczył Cesną i urwał
jakiś ster.

Ps. Krzysiek napisz jak sprawuje się silnik który wspólnie przewijaliśmy.

PPaweł

My tzn. Papcio, Jasiu, i ja Paweł śmy latali, pływali oraz poganiali bugasami a pogoda była extra l Razz

krzyś707

A kiedy lataliście? Gdzie. I napisz , napiszcie jak było . Co się rozbiło itd.

PPaweł

Kurde zaraz cus sie rozwaliło. Latalismy po południu około 16 i latalismy, pływaliśmy, jezdzilismy do 18,30 Shocked