www.samolotyrcsieradz.fora.pl

RADEK Z

Nie wiem,czy kto latał czy nie - zero opowiadań,ale ja ponieważ nie mogłem przed obiadkiem,to se polatałem po.
Pogoda marzenie,prawie bez wiatru,błękitne niebo i cisza - no nie do końca - warkot kapcia niósł się daleko.

krzyś707

Byliśmy Papa, Krzysiek, Marek,Tomek i Sławek z synami.
Pogoda cudna.
Generalnie wszyscy katowali Pioniery(fantastyczne własności lotne).
Marek polatał także ki-84.
Ja po niespodziewanym krecie mojej nowej trumienki.
Skrzydło rozwalone(czeka na naprawę)
Kadłub już posklejany
Straty-jedna łopatka skladanęgo śmigla i trybik w serwie.

ALE przecież trzeba od czasu do czasu urozmaicić latanko jakimś kretem,
żeby ziemia nie wyjałowiała